A więc moja córcia już prawie zapomniała o pieluchach a ja w ramach szycia zajmuję się głównie podkracaniem spodni i takich tam..
Za to zanabyłam kolejną część sprzętu fotograficznego- lampę błyskową. I różnica jakości zdjęć- ogromna.
Przedstawiam więc radosną twórczość zdjęciową wczorajszego wieczora