Powstała w wyniku mojego szaleństwa w sumie :D Zniechęcona brakiem czegokolwiek sensownego w sklepach postanowiłam, że uszyję. We dwa wieczory więc pozostawia sporo do życzenia, ale co tam. Młodej schowam do pudełka z pamiątkami, może ochrzci kiedyś swoje dziecko w niej...
Megafajne zdjęcie :) Napięta mina taty, faktycznie w środku akcji. Zmasowany atak na diabły i szatany ;)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna sukieneczka, gratuluję talentu! Koniecznie zachowaj na pamiątkę!
OdpowiedzUsuń